 Wysłany: Pią 19:37, 18 Lut 2011 Temat postu: |
|
Hehe ja mieszkam w poteznym Hotelu  jest kilka budynkow obok siebie Polacy mieszkaja w bnudynku nazwa Amsterdam , Bo warszawa nie mogli zrobic
A pozatym sa nazwy wszystkich duzych Miast Europy:) Hotel AT WORK Mozecie poczytac na necie:p |
|
| Wysłany: Pią 18:31, 18 Lut 2011 Temat postu: |
|
| ooooo!!,
tu to mogłabym referat napisać! na później/jutro go chyba sobie zostawię  |
|
| Wysłany: Czw 1:09, 17 Lut 2011 Temat postu: Nowy trend: POLSKI HOTEL |
|
| Holenderskie biura pośrednictwa pracy zatrudniające wielu pracowników z Europy Wschodniej rozwijają w szybkim tempie ogromne „polskie hotele”, często usytuowane poza terenem zabudowanym.
W byłych biurowcach na terenach przemysłowych, w kontenerach mieszkalnych, nowo wybudowanych kompleksach w okolicach szklarni a wkrótce nawet w przebudowanym niegdysiejszym klasztorze będzie pomieszkiwało setki pracowników z Polski. Pojawia się coraz więcej wielkoskalowych miejsc zakwaterowania dla pracowników. Lider rynku, Otto Work Force, który od kilku lat zapewnia tysiącom Polaków zakwaterowanie, oferuje przebudowaną bazę wojskową w niemieckim Weeze, w pobliżu granicy z Limburgią, otworzył też właśnie „hotel pracowniczy” na terenie przemysłowym w Diemen i planuje więcej tego typu inwestycji. Biuro Groenflex specjalizujące się w pośrednictwie dla szklarni lokuje setki swoich pracowników w przebudowanym biurowcu na terenie przemysłowym w Wateringen. Według Jacoba Jana Vijna z firmy Dutch Vastgoed mamy do czynienia z boomem takiej formy zakwaterowania. Biuro pośrednictwa ExotGreen otwiera w tym roku przebudowany klasztor w Bergen op Zoom przeznaczony dla czterystu polskich pracowników. Dla pośredników takie masowe miejsca zakwaterowania są wygodniejsze w zarządzaniu, między innymi dlatego, że łatwiej zapewnid pracownikom transport z jednego miejsca. - Takie formy zakwaterowania mają wiele zalet. Są jak wioski, którym można łatwo zapewnid takie udogodnienia jak bezprzewodowy internet, sklep czy siłownię – mówi manager Otto Work Force, Hans Leenen. Jednak głosy krytyki mówią o tym, że pośrednicy odcinają w ten sposób Polaków od reszty społeczeostwa. - Przez to też zwiększa się ryzyko tego, że pośrednicy będą wyzyskiwad pracowników – mówi haski prawnik Marnix Norder (Partia Pracy). Uważa on, że gminy powinny same rozprawid się z takimi „polskimi hotelami”. – Ciężko jest skontrolowad czy biura pośrednictwa nie żądają zbyt wysokiego czynszu. Nadal jednak wielu robotników z krajów Europy Wschodniej mieszka w domkach letniskowych w ośrodkach wypoczynkowych lub wynajmuje mieszkania nielegalnie, co często prowadzi do problemów z władzami gmin i sąsiadami. Biura pośrednictwa pracy zrzeszone w ABU mają specjalne przepisy dotyczące zakwaterowania pracowników, które gwarantują między innymi 10 metrów kwadratowych na osobę. (volkskrant.nl) |
|