 Wysłany: Pon 17:04, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
trawka i też w sklepie dostępna  pobudza apetyt uwalnia zmysły wile zastosowań  |
|
| Wysłany: Pon 16:55, 21 Lut 2011 Temat postu: Holenderskie Przysmaki ;) |
|
| Po co najbardziej lubicie sięgać ze sklepowych półek w Holandii??
co na przykład mogę polecić? 1/ sałatki!! moje ulubione: 
-jajeczna (eieren), -tuńczyk (tonin), -łosoś (zalm). robię sobie z nimi kanapki
ZALM SALADE
2/ rogaliki z AH, najlepsze są ser&zioła! (kass&kruiden)
3/ nie wiem, czy nie powinnam od nich zacząć
Stroopwafel
Stroopwafel lub siroopwafel (pol. "wafel z syropem") – rodzaj holenderskich ciastek. Na jeden stroopwafel składają się dwie okrągłe, waflopodobne warstwy oraz nadzienie z syropu, brązowego cukru i masła pomiędzy nimi. Do nadzienia mogą zostać dodane substancje smakowe, np. cynamon[1], karmel czy wanilia[2]. Ciastka przeważnie mają około 10 centymetrów średnicy, ale są też produkowane o średnicach od 4,5 cm do 25 cm[3][2]. Tradycyjna metoda ich przygotowywania polega na rozcięciu świeżo upieczonego, jeszcze gorącego wafla na pół przez środek, rozsmarowaniu nadzienia po wewnętrznej stronie jednej z połówek i połączeniu obydwu połówek[3]. Niektórym mogą się wydawać wyjątkowo słodkie w smaku. Historia Stroopwafel to stary holenderski przysmak, według legendy wynaleziony w 1784 w Goudzie[3] przez tamtejszego piekarza, najprawdopodobniej Gerarda Kamphuisena[4]. Jeden z najstarszych zachowanych przepisów z 1840 podaje, że wafle upieczono, używając resztek ciasta i okruchów z uprzednio upieczonych wafli, po czym wypełniono je syropem[4]. Stroopwafele były bardzo tanie i dlatego nazywano je w XIX wieku ciastkami ubogich (armenkoeken)[4][3]. Do 1870 roku stroopwafle były popularne jedynie w Goudzie i okolicach[4]. Dzięki pieczeniu i sprzedaży podczas targów i uroczystości na rynku[4] zyskały z czasem popularność w całym kraju[4], stając się jednym z najpopularniejszych dodatków do kawy i herbaty w Holandii[4]. Statystycznie Holender zjada 20 stroopwafli w roku[4]. Współczesność Holendrzy zwykle jedzą je popijając filiżanką herbaty, kawy lub kakao. Niektórzy przed konsumpcją kładą stroopwafel na filiżance z gorącym napojem, by para zmiękczyła syrop i wyeksponowała smak ciastka[3]. Praktykowane jest też ogrzewanie stroopwafli w kuchence mikrofalowej[3]. Niektórzy konsumenci wolą "podsuszone" stroopwafle zamiast świeżych i w tym celu pozostawiają przez tydzień otwarte opakowanie[1]. W Holandii stroopwafle można kupić w praktycznie każdym supermarkecie, sklepie ze słodyczami oraz wielu sklepach piekarniczych. Są także sprzedawane pasażerom na lotnisku Schiphol w Amsterdamie[5][6] i plasują się tam na drugim miejscu pod względem popularności[3]. W 1979 powstała holenderska uliczna grupa muzyczna o nazwie The Amazing Stroopwafels[7]. [edytuj] Popularność poza granicami Fabrykę stroopwafli otworzono w 2009 w Casablance[1], dzięki staraniom rotterdamczyka Mimouna El Arkoubiego – przedsiębiorcy o marokańskich korzeniach[1]. Holenderskie wafle z syropem zdobyły popularność także w Niemczech oraz RPA[1]. W Nowym Yorku sprzedawane są miniaturowe stroopwafle, częściowo pokryte polewą czekoladową na kształt półksiężyca, pod nazwą Dutch Moon Cookies[1][8][9]. Stroopwafle są także masowo zamawiane w agencjach sprzedaży wysyłkowej przez emigrantów holenderskich[1]. W Polsce lepiej znany jest produkt podobny – tofinki, przekładane nadzieniem toffi lub czekoladowym. Oryginalne wafle holenderskie (stroopwafle) dostępne są w Polsce od stycznia 2009 roku.[z Wikipedia.pl]
na początek trzy
czekam na Wasze reakcje! Pozdrawiam, laila. |
|