Opinie o Agencjach zatrudnienia i oferty Pracy

[daisy8318]

mam kolejne zapytanie drodzy uzytkownicy pracował ktos moze w ab job service? jak tam u nich to wygląda od strony mieszkaniowej dla par moze ktos sie podzieli spostrzezeniami albo doswiadczeniami?

[zaba200529]

podbiajam! proszę pomóżcie bo mam mozliwość wyjechania za pośrednictwem tej agencji i nie wiem co robić?

[malgoska]

AB to jedna z lepszych agencji w Holandii.
Zdania niestety są podzielone,jak wszędzie zresztą,głównie chodzi o warunki mieszkaniowe.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[Oszukany]

Nie chcę obrazać, ale jedna z najlepszych? Ja właśnie wróciłem z pracy w AB JOB - banda oszustów i nic więcej. Popełniłem błąd jakich mało, ale do sedna sprawy.
Koordynatorzy mają Cię kompletnie gdzieś, mieszkania są przeludnione, a oni po prostu mówią "znajdź sobie jakieś miejsce do spania" i nic ich nie interesuje, że nie masz i będziesz spać na podłodze. W razie jakichkolwiek kłopotów, nawet z np. dojechaniem do zakłądu pracy (jak pierwszy raz tam jedziesz) i się zgubisz to nie chcą pomóc i jeszcze mają pretensje oraz straszą powrotem do Polski. Za "mieszkanie" (dałem w cudzysłowiu bo mieszkaniem to ciężko nazwać warunki wręcz zwierzęce) 70euro na tydzień! Za takie warunki to nawet 40e się nie należy....syf kiła i mogiła. Kantują na wypłatach, "gubią godziny", robią większe potrącenia niż należy, a na pierwszą wypłatę (nawet jeżeli masz wyrobiony już nr sofii) możesz czekać nawet z 4-6 tygodniowym spóźnieniem! AB Job to nie agencja pracy tylko obóz pracy i banda oszustów.
Nie chcę zniechęcać nikogo do pracy do zagranicą przez agencje. Niektóre są naprawdę w porządku, ale napewno nie ta! Przed wyjazdem również czytałem opinie innych ludzi w internecie i nie chciało mi się w to wierzyć, myślałem że przeginają, niesłusznie oczerniają lub też że mnie to nie spotka - to był błąd. Ostrzegam wszystkich którzy chcą wyjechać za pośrednictwem tej agencji - możecie jeszcze wrócić na minusie bo "godziny pracy" nie są pewne, możecie siedzieć na "domkach" a za ubezpieczenie i zakwaterowanie zapłacić trzeba. Banda oszustów uważajcie na AB JOB bo jeszcze z długami wrócicie.

Bardzo bardzo nie polecam!!!

[malgoska]

oszukany

Agencja AB jest jedna z najwiekszych w Holandii,w związku z tym ma swoje oddzialy w kazdej niemal prowincji.
Napisalam,ze jest jedną z lepszych,bo z takimi opiniami sie spotkalam.
Są oddzialy lepsze i gorsze,jak wszedzie zresztą.

Co do koordynatorów,to nie jest nic nowego,w kazdej prawie agencji są z nimi problemy,na 10 trafi sie moze jeden normalny.
Jezeli ktokolwiek oszukal cie na wyplacie,czy na godzinach są instytucje do tego powolane zeby sprawe wyjasnic,jezeli wyjasnienie w biurze niczego nie daje.Po prostu trzeba sie za to zabrac,nikt tego za ciebie nie zrobi.O swoje pieniądze trzeba walczyc i tyle,nie licz na to ze cos samo sie wyjasni.

[doris]

czesc, wiecie moze jak zamienic skan na 300 dpi jak to oni wymagaja?

[lego]

ja pracowalem juz w sumie 4 razy w ab w roznych czesciach holandii i jakos zadnych problemow nie mialem, napiszczcie lepiej za co was wylali, bo jakos mi to nie pasi. ja zawsze zalatwiam sobie wyjazd w job partner w olesnie i nawet ostatnio dzwonili do mnie, ze jest praca ale teraz nie moge jechac, a na wakacje znowu pojadę

[Gość]

Ab jobs servis bo zapewne o to chodzi jedynie pośredniczy w wysyłaniu ludzi do pracy co do samych warunków w holandi to wygląda tak że zależy do jakiego miejsca trafisz a w większości przypadków to nie jest wina kordynatorów ani firmy a w 90 % polaków którzy tam jadą 80 % to ludzie młodzi poniżej 20 lat w większości mających konkretną sieczkę w głowie którzy tam jadą po to żeby całą wypłatę zostawić w kofiku z mieszkań robią konkretnie chlew a co do wynarodzenia jest jak wszędzie ta sama stawka osoba która pisze że wróciła bo nie było pracy mogę się założyć w 50 % że poprostu została wyżucona bo myślała że pojedzie a pieniądze bez pracy same spadną z nieba zdażają się pomyłki ale nigdy nie zdażyło mi się aby nie dało się tego wyjaśnić dodam że pracuje w holandi za pośrednictwem ab jobs servis od 2 lat a konkretnie w Holandi za pośrednictwem AB Oost nigdy nie zdażyło mi się że zostałem odesłany z powodu braku pracy fakt faktem że zdażyło mi się raz przesiedzieć 4 dni w oczekiwaniu na pracę ale przypadek sporadyczny jeśli trafisz na mieszkanie z fajnymi ludźmi normalnymi to myślę że będzie ok a pracę to toto lotek jeden ma fajniejszą drugi troszkę mniej

[laila69]

w większości zgadzam się z tym, co napisał Gość powyżej,
często ludzie mówią, że wyrzucili ich z pracy, a naprawdę zwolnienie nastąpiło z ich winy (notoryczne spóźnianie, udawane chorobowe, kradzieże, stawianie się w pracy pod wpływem alkoholu/narkotyków - tak, to częste przypadki, z jakimi holenderscy pracodawcy muszą się borykać ze strony naszych Rodaków)

ja również polecam AB Job, miałam znajomych pracujących właśnie we wspomnianym wyżej AB Oost i byli bardzo zadowoleni z pracy i warunków zatrudnienia i mieszkania.

ale to zależy jak się trafi, wiadomo

najbardziej trafia mnie jak, pozwolę sobie na wyrażenie: 'margines społeczeństwa' trafia na większy lub mniejszy/podobny margines i narzeka!
ludzie nie potrafią spojrzeć na siebie z boku, a na innych potrafią nawymyślać z marszu....

ehh, pozdrawiam tych, którzy wyjeżdżają w poszukiwaniu życia na wyższym poziomie i w kraju tolerancji i tulipanów,
a tym, którzy 4-5dni w tygodniu czekają na następną wypłatę, nawołuję do powrotu do domu, bo niszczycie opinię, na którą tysiące ludzi ciężko pracuje

[Gość]

Sprawa wygląda tak że za granicą nie ma gorszego wroga niż własny rodak oj wiem co mówię zgadzam się z postami wyżej ogólnie Ab nie ma rewelacji jako takiej ale w żadnym wypadku nie należy do najgorszych przedefilowawszy ludzie którzy piszą posty negatywne są to zazwyczaj ludzie miejący żal do wszystkich na świecie bo najzwyczajniej zostali wyrzuceni bo np zamiast iśc do pracy zjarali się bąki i myśleli że ktoś im coś da za darmo pojechali bez mamusi zachłysnęli się swobodą i kicha okazało się nikt ci nie da coś za darmo trzeba po sobie sprzątać chodzić do pracy itd. więc zazwyczaj tak nie robią a później tragedia próba zemsty myśląc że głupim komentarzem wyrządzą krzywdę biuru a tak naprawdę są to egoiści myślący tylko o sobie z brakiem szacunku dla innych twierdzących że wszystko im się należy uprzykrzający normalnym ludziom życie za granicą pracuje w Holandii od 4 lat również dzięki pośrednictwu Ab nigdy nie miałem problemu z Holendrami lub Biurem lecz z rodakami dość często gęsto biura w większości niczym od siebie się nie różnią wszędzie jest tak samo przede wszystkim przy wyjeździe za granicę potrzebne są chęci do pracy pozdrawiam wszystkich

[marcin37]

Witam serdeczniemam pytanko co do pracy na szklarniach z pomidorami ,w jakich rejonach holandi sie znajdują,ile godzin wychodzi tygodniowo,jakie koszta mieszkania,ubezpieczenia.JAK szklarnia jest najlepsza co do ilosci godzin.MAM sofi numer ,3 lata pracowałem na szklarni z pomidorami ,zadzwonili do mnie po 2 dniach od rejestracji i mam sie stawic w biurze w TORUNIU.Prosze o jak najwiecej inforacji dotyczącej pracy na pomidorach.Pozdrawiam ps oczywiscie z firmy ab job service.

[laila69]

najwięcej info to uzyskasz w biurze w Toruniu

ja w tej kwestii nie pomogę, bo przez AB Job nie pracowałam(ale wspomnienia z wizyty w ich biurze /AB Oost/ mam jak najbardziej pozytywne), ale spotykam się z dobrymi opiniami na ich temat

pracowałeś 3lata w szklarnii, to spodziewaj się podobnych warunków do tych, z którymi się już zetknąłeś

i napisz jak poszła rozmowa
3mam kciuki
pozdrawiam

[paco]

ja polecam ab, pracuje juz prawie 1,5 roku a wyjechalem przez biuro jobpartnera z olesna a namiar dostalem od znajomego, ktory juz z 8 lat zalatwia sobie prace w ab przez posrednika jobpartner z olesna. wiadomo praca raz lepsza raz gorsza ale ogolnie dobrze a z mieszkaniami to tak, ze zalezy na jakich ludzi trafisz. najbardziej narzekaja na syf na mieszkaniu ci co go sami narobia i za przeproszeniem nawet tylka nie rusza, zeby pomoc w mieszkaniu, a tych co jeszcze sie nie rozpakowali a juz pytaja o kofika i rano zamiast robota to detka to szkoda komentowac

[PRACOWNIK AB]

WITAM PRACOWALEM 2 MIESIĄCE W AB,JEZELI MÓGBYM COFNĄĆ CZAS NIE POJECHAŁBYM.PANI W POLSKIM BIURZE OPOWIADAŁA BAJKI ZE MIESZKANIA OK,SPORO GODZIN,ŻE WE WSZYSTKIM TAM POMOGĄ.TAK NAPRAWDE KIEDY PRZYJECHAŁEM NIE BYLO PRACY W DOMU 8 OSOB LEDWO SIE MIEŚCILI,INNI TAK SAMO 3 DNI W DOMU 1 W PRACY HEH,WSUNIE NIC NIE ZARABIALI NIEKIEDY NAWET BYLI NA MINUSIE BO ZA DOMEK 70e WIEC PO TYGODNIU NP KTOS MIAL 10 EURO MINUS HEHHE.JESLI CHODZI O KORDYNATOROW DZWONILI 5 GODZIN WCZESNIEJ ZE ZNALESLI DLA KOGOS PRACE,LAZIENKA=KATASTROFA,GODZINY ODEJMOWALI Z WYPLATAMI TEZ PROBLEMY DOPIERO W POLSCE DOSTALEM,LUDZIE NIE MIELI NA POWROT DO POLSKI AB NIE CHCIALO SIE ZLITOWAC I DAC NA POWROT ,STRASZYLI ZE JEZELI KTOS BEDZIE NA NASTEPNY DZIEN TO WZYWAJA POLICJE I CO? I MUSISZ ISC NA ULICE JAK NIE MASZ KASY....OBÓZ KONCETRACYJNY MOIM ZDANIEM NAJGORSZE POSREDNICTWO JAKIE MOZE BYC A PRACOWALEM PRZEZ 3 BIURA I AB SIE ROZNLO MEGA OD INNYCH

[totti]

kolego co dzis napisales post tj.13-03 bylem dzis w biurze sie pytaxc o ptrace bo cce wyjechac ale to co czytam to m,asakra, napisz prosze cos na moj e mail- [link widoczny dla zalogowanych]

[gość]

Ja osobiście mam uczucia mięszane ale nie przez biuro ze strony biura nie miałem nigdy zbyt dużego problemu z nimi a bardziej z polakami którzy tam pracują opnia typu że jednego dnia każą opuszczać mieszkanie bo na drugi dzień policja kompletna bzdura nie raz widziałem jak kogoś w końcu usunęli siłą ale z powodu że najpierw nie chodził do pracy bo tylko impreza i kofik w głowie (raz miałem nie przyjemność uczestniczyć w akcji gdyż przechodziłem koło takiego mieszkania z takim klijentem policjant mnie zaczepił zapytał czy mówię po angielsku i poporisł o przetłumaczenie dla niego prostych poleceń bo gość poza polskim jego znajomość języków ograniczała się do fuck choć i to pewnie nie był świadomy co mówi porażka wstyd żenada moja opinia totalny obciach) po wywaleniu takiego klijenta gdy ktoś przez tydzień czy dwa nie chce opuścić mieszkania bo jemu się należy wszystko oczywiście bez podstawie pewnie z roboty też go zwolnili nasłuchał się bajek typu kolega którego znajomy kuzyna pojechał do Holandii nic nie robił a euro samo leciało do kieszeni ogólnie uważa że biuro AB samo w sobie jest w porządku tylko rekrutacja którą robią to porażka biorą ludzi zupełnie nie odpowiedzialnych nie potrafiących niczego załatwić samodzielnie zero języka i którzy nie jadą do pracy a dla zabawy a ludzie którym zależy na pracy siedzą w polsce ze względu że nie łapią się już na złodziejską stawkę przez to później są takie sytuacje i negatywne opinie pozdrawiam wszystkich szczególnie tych wielce pokrzywdzonych w odopowiedzi na PYTANIE KOLEGI DOTYCZĄCE PRACY DLA PAR WYGLĄDA TAK sam wyjeżdżałem z dziewczyną wspólny pokój wiadomo nie będzie z tym problemu w Holandii jeśli dostaniecie ofertę na wyjazd razem z czym bywa ciężko ale na pracę razem w jednej firmie nie liczcie i żadko zdaża się że rodzaj pracy oferowny w polsce zgadza się z tym w Holandii zazwyczaj jest to oferta ogólna ale ogólnie i dopiero w holadii dowiesz się gdzie będziesz pracował ale ogólnie jest ok a i jeszcze jedno ab jobs serwis to tylko agencja rekrutująca do pracy w Holandi pośrednictwo a wysyłają do biur pracy AB Oost Ab limburg i tak dalej ogólnie biura AB

[muminek]

A jak wygląda praca dla specjalistów typu tokarz ślusarz albo spawacz? Chodzi mi o samą prace...

[ewkaa20]

NIE POLECAM FIRMY AB JOB SERVIS!!! To najgorsze na co w życiu mogłam trafić!!!
Wraz z narzeczonym udaliśmy się do firmy ab, aby znaleźli nam pracę za granicą w Holandii. To był jeden wielki błąd. Obiecywali nam dobre zarobki jak na nasz wiek, tzn. 6 euro netto za h. Jednak na miejscu okazało się, że zarobki te będą wynosiły ponad 3 euro netto. Obiecywali też, że gdy dojedziemy na miejsce wyjdzie po nas Pani koordynator. Jednak gdy tam dotarliśmy okazało się, że koordynatorka ma nas daleko w dupie i nawet nie przyjechała ani się nami nie zainteresowała a miała przyjechać nam dać klucze, wszystko pokazać i podpisać umowę. Kazała nam szukać kluczy do domku pod śmietnikiem i szukać tego domku co mieliśmy w nim mieszkać. Najlepsze było to, że parę godzin później do tego samego domku przyszła para twierdząc, że oni również zostali tu wysłani w taki sam sposób jak my pomimo tego, że i tak mieliśmy w domku więcej osób niż przewidywanych było miejsc. W domku dużo rzeczy było zniszczonych albo czegoś brakowało. Sms o tym czy idziemy do pracy dostawaliśmy o 12 w nocy lub w najgorszym wypadku o 5 rano tuż przed pracą. Było też tak, że musieliśmy chodzić w nocy po innych domkach i pytać się wszystkich czy nikt nie dostał o nas sms o tym czy idziemy do pracy pomimo naszych sms i telefonów do koordynatorki. Jak raz się nie poszło do pracy to się wylatywało a nawet czasem ludzie nie mieli jak się dowiedzieć czy idą bo koordynatorka miała nas w dupie. Więcej chyba byśmy wydali tam na połączenia i sms do niej niż byśmy zarobili. Pracowaliśmy przez 3 dni bo nic się nie zmieniało, a wręcz było coraz gorzej i postanowiliśmy wyjechać. Dostaliśmy sms, że ja mam iść na noc do pracy a nawet nie było mowy o czymś takim a mój narzeczony miał jechać 130km do pracy z Holandii do Niemiec(2 h w jedną stronę). No po prostu śmiech. Chyba jakbyśmy chcieli pracować w Niemczech to nie jechalibyśmy do Holandii. Samochody którymi jeździliśmy do pracy były w stanie tragicznym. Pomijając syf w środku, puszki, butelki itp., jeden miał rozbitą szybę a drugi nie miał wycieraczek. Któregoś dnia jechaliśmy do pracy właśnie tym samochodem bez wycieraczek, było rano, ciemno, nic nie było widać, samochody z naprzeciwka nas oślepiały, strasznie lało, ledwo dojechaliśmy. Oczywiście koordynatorki nic to nie obchodziło. Tak samo jak nasi znajomi raz pojechali do pracy i kończyło im się paliwo, zadzwonili do koordynatorki przed pracą i ją o tym poinformowali, niby powiedziała, że im zatankuje przed końcem pracy, niestety milili się. Gdy zadzwonili do niej po pracy bo nie mieli jak wrócić to powiedziała im, że już nie jest rzekomo już naszą koordynatorką i kazała im radzić sobie samym. Gdyby nie fakt, że ten chłopak miał przy sobie pieniądze to by nie mieli jak wrócić do domu. Drudzy znajomi też mieli podobną sytuację i czekali na Panią koordynator 4 h na stacji paliw, aby im zatankowała bo też nie mieliby jak wrócić. Ogólnie jak na takie zarobki to ciężka jest tam praca. Dodam jeszcze, że jak zadzwoniliśmy do Pani koordynator, że chcemy zjechać do Polski to nawet nie zapytała dlaczego. Porażka!!!

[Wszystkodobrze]

Witajcie. Ja mam tylko raczej pozytywne wspomnienia z tą firmą i zgadzam się ze zdaniem innych, że jak już coś złego się działo to z winy pracownika a nie firmy