Opinie o Agencjach zatrudnienia i oferty Pracy

laila69

kto coś wie?

i o polskiej
i o holenderskiej?

Pablodeath

wypłacalni średnio nie oszukają jak robisz do 30-40h
- tną na wakacyjnych godzinach urlopowym
- kradną zwrot ubezpieczenia medycznego
- za nadgodziny tworzą problemy z kasą zawsze jakiś problem to godzin za mało to stawka za niska
- mieszkania niski standard
Nie polecam chyba że ktoś pierwszy raz to dla dokumentów i jakiegoś zahaczenia Confused

- zapomniałem dodać mnóstwo kryminalistów

Szkoda nerwów

laila69

ale piszesz o polskim, tak?

a holenderski Hobij z Veghel?

Pablodeath

ogólnie o firmie Wesoly

bo obojętnie kto rekrutuje kontrakt w NL podpisujesz i jest tak jak wspomniałem Wesoly

opisałem to co ja wiem Wesoly

resztę ewentualnie na necie poszukaj Wesoly

wayman10

firma ok

laila69

kuczor8 · Wysłany: Wto 10:55, 01 Mar 2011 Temat postu: Co do Hobaji w Veghel

Pracowałem dla nich moim opiekunem był Barth niestety jak inni piszą zarobki nędzne co mieszkań ja mieszkałem w Beście a następnie koło Amsterdamu i było OK ale podejście w w tych dwóch firmach uwłacza ludzkiej godności bo w Beście było OK ale zarobki marne 8.64 za godzinę tygodniowo
75 Euro za pokój +22 Euro Ubezpieczenie i pozostaje około 175 Euro.
Co do Sligro Amsterdam zarobki dobre tygodniowo około 400 Euro ale do pracy trzeba dojeżdzac 78 Km no i ta durna Polka kierowniczka żąda gwarancji
że się przez 6 miesięcy nie zjedzie do Kraju.

Zuzia · Gość

Witam...
Kto chce jechac do firmy Hobij zarobic pieniadze to nie polecam, ale zas kto chce miec darmowe wakacje to polecam. Podpisujesz umowe, a pracy nie maja. Musisz czekac tydz lub dwa na jakakolwiek prace. A jak ja dostaniesz to na jeden lub dwa dni, by zaplacic im za mieszaknie. Palcisz 5e za sprzatanie mieszkan, a nie jest to robione. Jedynym rarytasem jest internet. Ale niejako kazdy jedzie zagranice by zarabiac, a nie by siedziec. Heh, ale ta firma jest rozrywkowa i daje Ci wiele wolnego czasu. Ktos powienien zglosic ta firme do SNCU i moze jakies organizacje w koncu zrobily by z tym porzadek. Bo ludzie wyjedzajac wydaja pieniadze na wyjazd i zywnosc , ktora kupuja, a przyjezdzaja do Hobija by zarobic i sie rozczarowuja. Ta firma powinna zwracac przynajmniej koszta podrózy.
Odradzam ta firme..., wierzycie mi albo nie..., mozecie sami sie przekonac , ale nie wiem czy warto tracic cenny pieniadz na ta firme...
Od wielu lat jezdze do nl i pierwszy raz sie spotykam z takim bagnem...
PORAZKA
ps. w biurach mówia, zeby nie sluchac ludzi bo to nie prawda... no i ja pojechalam spróbowac...bo tak pieknie mialo byc , a tu ZONK... ludzie na forach pisza prawde... przekonalam sie na wlasnej skórze!!!!

malgoska

mb · Gość

pracowałem dla nich około 4 lata temu w magazynach Sligro w Veghel , praca ok ale kasa licha firma robi w chuja na urlopowym, wakacyjnym tak jak ktoś już wcześniej wspomniał dużo ludków czeka na pracę po 2- 3 tygodnie od przyjazdu , jeśli chodzi o warunki mieszkaniowe ja akurat trafiłem na duży dom mieszkalny ,prawie każdy miał swój pokój , czysto ale niestety poza łóżkiem i kanapą w salonie mebli nie uświadczyłeś. Zaś na niektórych domkach ,które odwiedziłem syf i smród oraz przeludnienie . Ogólnie nie zabawiłem u nich zbyt długo i szczerze nikomu NIE POLECAM!!!

laila69

ojoj,
co ja tu czytam!
kolejny "zonk"

a ja się nasłuchałam od współlokatora tylu superlatyw dot. tej agencji
przede wszystkim, On się zaklinał, że to holenderski pośrednik!
mieszkał i dojeżdżał na własną rękę, też do Sligro w Veghel, no i 4ka z przodu co tydzień była, mówił, że wakacyjne też w porządku

czyli opinie są podzielone

ja byłam w biurze 2 razy,
zarejestrowałam się, zrobili skany dokumentów, miałam rozmowę z łysym Panem, powiedział, że dobrze mówię po ang
no i na tym się skończyło,
nigdy nie zadzwonili z żadną propozycją, pomimo, że miałam swój pokój nieopodal.....

także ja też nie mogę ich polecić..

Ninja · Gość

Witam, pracowałam za pośrednictwem biura Hobij zaledwie przez 3 miesiące, ale jedyne co mogę zrobić to odradzić Państwu wyjazd przez nich proponowany. Miałam styczność z kilkoma koordynatorami, wszyscy byli po prostu niepoważni. Wymagali rzetelności, punktualności i sumienności sami tacy nie będąc. Jak ktoś nie dostał wypłaty to jego problem - "Przecież wysłałam". Nie szkodzi, że na nieodpowiednie konto, prawda? Jesteś chory? Przykro mi, ale jutro Cię tutaj nie widzę. Tak było w wielu przypadkach. Ja osobiście byłam w porządku do swojej koordynatorki, więc ona dla mnie też, ale do pewnego momentu... Jak zaczęły się moje problemy ze zdrowiem kazała mnie się spakować i wracać do Polski, bo "stwarzałam problemy". Mieszkania w okolicy Eidhoven obskurne, brudne. Bungale w okolicy Alkmaar całkiem w porządku, poza tym, że nie ma w nich pralki. Trzeba do niej doginać 1,5 km, kontener na śmieci również tam się znajduje, więc z każdym workiem trzeba tam biec.
Wszelkie niedogodności były tłumaczone słowami - jesteśmy nową firmą, która stawia pierwsze kroki.
Hehe...
Pozdrawiam Wesoly