Opinie o Agencjach zatrudnienia i oferty Pracy

stiga

[link widoczny dla zalogowanych] TO LINK DO STRONY FIRMY, DZIS ZADZWONILI DO MNIE Z OFERTĄ PRACY PRZY RÓŻACH, CZY KTOŚ Z WAS ALBO Z WASZYCH ZNAJOMYCH KORZYSTAŁ Z TEJ FIRMY? BO TROCHĘ SIĘ CYKAM CZY SKORZYSTAĆ Z ICH OFERTY, KTÓRA NIE JEST REWELACYJNA.. POSZPERAŁEM PO FORACH I NIE ZNALAZŁEM JESZCZE OPINI POZYTYWNYCH... HAHAHA, POZDRO

mały3

Rożne są opinie o agencjach pracy żadna przecież nie jest doskonała 100% .zazwyczaj człowiek się przekonuje na własnej skórze.A nich to opinie są rożne.

Pablodeath

kiedyś firma w miarę dobra, teraz się pogorszyło ale to wszędzie, domki(campingi)koszt standardowo jak w innych nie robią przekrętów na karach , wakacyjnych czy urlopowych godzinach, godzin mało bo za dużo osób biorą zależy do jakiej roboty się trafi osobiście bym tam chyba nie pojechał jak ktoś obrotny jest i zna język sobie poradzi albo pojedzie nie jako zwykły pakowacz to z godzinami lepiej Wesoly

laila69

stiga

sprawdzałem tylko czujność koleżanki laili...

laila69

Gość

Ja zaczynalem proce w pojebanej Kinomi na cargo kolo Amsierdamu ,prowadzonej przez pojeba tate,SScorke i debila syna.tam udalo zrobilem w 2 dni 28godzin.ta rodzina zyje z wyzysku PolakowSSSSSjezeli ktos bedzie tam pracowal tobardzo mi go szkoda bo takiej holenderskiej plugawej rodziny jeszcze nie widzalem . napoleon Wsciekly

Jenot

Ja miałem u level one spoko. Choć nie wiem czy to jest to samo level one, bo ponoć się porozdzielali i są różne teraz level one Mruga

Ja pracowałem przez takie co ma biuro główne w Holandii w Emeloord a w Polsce załatwia się przez agencję workcentre w Opolu. Agencja spoko, pieniądze spoko, dużo zarabiałem poprzez dobrą stawkę, niską cenę zakwaterowania i darmowy dojazd do pracy na rowerze. Ścinanie róż - problemem był sam szef, w okresie lata, więcej słońca to potrzebował nowych osób i niby na stałe, po czym się okazywało, że jesień i mniej słońca i trzeba kogoś usunąć..
Ale jeśli ktoś ma trafić na ścinanie kwiatów w Almere, mieć pracę 6 dni w tygodniu i dużo godzin i trafić na normalnego właściciela szklarni to zdecydowanie warto. Praca przyjemna - chodzić w rządkach, ścinać kwiaty, można sobie rozmawiać z innymi, radio gra. Zakwaterowanie - mieszkanie w super mieście a nie jakimś obozowisku w środku lasu, blisko do Amsterdamu - dobrze wspominam. Ponoć w przeszłości mieli znacznie więcej ofert. W samym mieście wielka dzielnica samych szklarni, z czego teraz połowa jest nieczynnych bo zbankrutowali. I już tak dobrze nie ma..